- Kto mógł zrobić coś takiego?! – Spytał Oxelo.
- Nikt nie odważy się zabić. No przynajmniej nikogo takiego nie znam. – Powiedziała zamyślona Vitali.
- Ja znałam jedną taką osobę ale to nie zbyt możliwe.
- Czemu? – Spytała Róża.
- Bo jak pamiętam jedna osoba chciała się pozbyć członków mojej rodzin. Ale ta osoba nie żyje.
- Powiedz kto to. Może jednak żyje. – Powiedział stanowczo Oxelo.
- Moja siostra Wiktoria. Ale kiedy spadła z urwiska rodzice wysłali tam służącego i powiedział że, nie żyje. A nawet był jej pogrzeb bo mieliśmy ciało.
( Róża? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz