Strony

czwartek, 20 listopada 2014

Od Sopla do Arota

Kiedy się obudziłem, nie wiedziałem gdzie jestem, miejsce w, którym się znajdowałem ani trochę nie przypominało miejsca w którym śpi stado. Przed oczami cały czas miałem mgłę i nic nie widziałem.Nagle, w oddali zobaczyłem , że jakaś zamazana postać biegnie w moją strone...był to Arot.
-Arot! Arot!- krzyknąłem
-Co się stało Sopel?- odpowiedział zdziwiony ogier
-Gdzie ja jestem?
-To ty nie wiesz? Jesteśmy na Mglistej Polanie, rozumiem, że jesteś nowy w stadzie,ale te miejsce powinneś już znać.
-Nigdy wcześniej tu nie byłem- powiedziałem zawstydzony
-Chodź już Sopel, pokaże Ci jeszcze parę innych zakątków, których mogłeś jeszcze nie odwiedzić
-Dobrze
Pogalopowałem dalej z Arotem do...
(Arot?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz