Galopowałam po mglistej polanie. Strasznie się nudziłam, ponieważ nie znałam żadnego konia w stadzie...
Po chwili dostrzegłam coś w oddali. Podeszłam tam i zatrzymałam się kilka metrów przed szarym kształtem.
-Kim jesteś?-zapytałam
Kształt poruszył się i dostrzegłam, że jest to sylwetka pegaza.
-Kim jesteś!?-powtórzyłam głośniej.
-A ty?-odpowiedział pytaniem niski, melodyjny głos.
-Jestem Pandora.-odpowiedziałam
-A ja Achilles. -odrzekł
Stanęłam jak wryta. Achilles? No tak... Pasja przedstawiła mi tego ogiera...
-Co tu robisz?-zapytał ogier po chwili milczenia.
-Spaceruje... A ty?
{Achilles?}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz