Strony

sobota, 3 stycznia 2015

Od Arota do Wskazówki

-Eeeee... Byle by jak najwcześniej...
-To wspaniale, już czuje się lepiej... -powiedziała po czym powoli podniosła się...
-Idę z wami. Muszę znaleźć Vit...
-Nigdzie nie pójdziesz! Jesteś zbyt słaba...- Nagle z nikąt pojawiła się Madera...
-Ale...
-Żadnych Ale, Maderka ma rację...-odparłem.
-Pójdę ja..
-I ja, rzecz jasna...- rzekła Madera
-My też się wpisujemy!- Wpadły jej w słowo Jutrzenka i Duma...
-Nie zapomnieliście o kimś??? Nagle nadeszła Nadzjeja i Sztorm
-Idę z wami!-Krzyknął z oddali Diplodok.
Więc mamy drużynę; Ja, Nadzieja, Arot, Duma, Madera, Diplodok, Ale zaraz... Ktoś musi zostać... Ja i Nadzieja, nie możemy iść...
-Racja...-Odparłem... A tata?
-Właśnie... Jest na wzniesieniu... -Wszyscy popatrzyliśmy się na wzniesienie... Ale Oxela wcale tam nie było...
-Zniknął!
-To to wspaniale się porobiło....
-My wyruszamy, Nadziejo, Sztormie, musicie powiedzieć pozostałym co się stało...
-Wiem...-Odparł Sztorm, po czym cała piątka; Ja, Madera, Diplodok, Duma i Jutrzenka, ruszyliśmy na poszukiwania...
(Wskazówka?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz