Strony

niedziela, 26 lipca 2015

Od Demeter do Nefilim, Nakira


Siedziałam w kryjówce już dobre 10 minut, powoli zaczynało mi się nudzić.
Nasłuchiwałam z zaciekawieniem odgłosów dobiegających z zewnątrz.
Słyszałam tupot kopyt klaczy.
I nagle rozległ się głośny plusk.
-Pewnie Nefiim wpadła do kałuży - pomyślałam i zachichotałam cicho, tak aby nie mogła mnie usłyszeć.
Nie udało się jednak bo kilka sekund później Nef wbiegła na polanę i weszła do groty.
-Demeter ? Jesteś tu ? - zapytała nerwowo, sądziła pewnie, że śmiech, który usłyszała był tylko iluzją...
Wiedząc, że przyjaciółka weszła do jaskini, skuliłam się pośpiesznie w jej najbliższym rogu.
Kiedy Nefilim już miała mnie zobaczyć, potchnęła się znienacka o kamień i upadła na twarde podłoże.
Odetchnęłam z ulgą.
Moje szczęście nie trwało jednak długo, ponieważ wkrótce klacz mnie znalazła, a ja bez zastanowienia zdradziłam kryjówkę Nakira,zresztą należało mu się...
Wkrótce zaczęłam liczyć, a towarzysze rozbiegli się po lesie.
Gdy skończyłam na trzydziestu, obróciłam się instynktownie i westchnęłam.
Zobaczyłam, że stoi przede mną wiele przeszkód..
..Kałuże...kamyki.. dziury... groty... grzyby..
-Zaraz, grzyby ?!?
I wtedy dostrzegłam ogromne muchomory.
Były takie duże, że bez problemu mogłyby mnie unieść.
Wskoczyłam więc na jednego, potem na drugiego, następnego i następnego, aż wreszcie się zatrzymałam.
Osłupiałam z przerażenia...
Zdałam sobie sprawę ze swojej głupoty, w Magiczny Lasie przecież wszystko było INNE.
Muchomory również !
-No tak... wydzielają z siebie zaczarowany płyn, który zmienia wygląd, posiada jednak skutki uboczne, takie jak mocne bóle lub nawet śmierć... - zaczęłam powoli przypominać sobie definicje Zaczarowanych Muchomorów.
I nagle poczułam się słabiej.
-Pomocy! Nef, Nakir ! - wykrzyczałam ostatkiem sił, nikt jednak nie przyszedł, nie usłyszeli mnie, a ja osunęłam się na ziemię.

[...]

-Myślisz,że też jest stróżem ?
-Nie wiem, raczej nie...
-Nie rozumiem, co u licha się dzieje ?
Usłyszałam nad sobą niepokojące szepty.
Otworzyłam oczy, stali nade mną Nefilim wraz z Nakirem, kiedy zobaczyli,że się ocknęłam natychmiast oblali mnie masą pytań:
-Jak się czujesz ?
-Nic cię nie boli ?
- O czym wy mówicie ? - zapytałam zdenerwowana, wstałam i dopiero wtedy dostrzegłam ogromną różnicę w swoim wyglądzie.
Byłam taka inna, smukła, ładniejsza, i ... i ... i wyrosły mi skrzydła !
-Wow- szepnęłam
Nic więcej nie powiedziałam, zaniemówiłam z zachwytu...

Nefilim ? Nakir ?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz