Wystraszona wrzaskiem, galopowałam w stronę jeziora.
-Co to było?-myślałam
Biegłam tak i biegłam, i zatrzymałam się w lesie, bo nie miałam już sił... Po chwili zorientowałam się że... się zgubiłam. Tak ciemno? W którą stronę iść? Och...
(Dahila, Księżyc?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz