-Jaki ten kamień śliczny - powiedziałam z zachwytem - Powinnyśmy go wyciągnąć
-Dobry pomysł...Zanurkujemy kiedy krzyknę "START" i z całych sił spróbujemy go wydostać na powierzchnię...
-Czekaj, a jeśli jest zaczarowany ?
-To oczywiste, że jest zaczarowany, przecież żaden kamień tak nie świeci
-Ale mnie pocieszyłaś - mruknęłam z ironią
Nefilim puściła moją uwagę mino uszu.
-Start !!! - krzyknęła
Zanurkowałyśmy niemal równocześnie.
Pod wodą pomachałam wesoło klaczy.
Ona skarciła mnie wzrokiem.
Natychmiast odwróciłam głowę i spojrzałam na lśniący kamień.
Pochyliłyśmy się w jego stronę i chwyciłyśmy błyskotkę.
Natężyłam mięśnie i z pomocą Nefilim wyciągnęłam skarb.
Wynurzyłyśmy się z wody i podreptałyśmy na brzeg.
-Jak myślisz, do czego on służy ? - zapytałam podekscytowana
Nefilim ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz