- Ja też lubię patrzeć na gwiazdy. - odpowiedziałem.
- Umiem na nie patrzeć godzinami...
- A ja maks godzinę.
- Ymh...
- Teraz muszę iść, żegnaj. - powiedziałem, i poszłem.
Następnego dnia równiesz spotkałem Pasję.
- Cześć. - przywitałem się.
- Cześć Oliver. - odparła. Jej myśli widocznie były gdzie indziej.
Pasja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz