- Masz na myśli teraz? - spytałam, trochę zaskoczona.
- Ehmm... no tak jakby... chyba że nie chcesz...
- No jasne że chcę! Myślałam, że to ty nie chcesz...
- A ja myślałem, że ty...
- Heh, dobre.
- To co...
- Dziś wieczorem.
- To wpadnij do mnie.
- Okej. - powiedziałam.
xXx
Poszłam do Astera. Zjedliśmy kolację przy świecach. Po jakimś czasie zaczęło się coś więcej...
Aster?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz