-Vitali ! Vital! Obudź się - krzyczałem...
-Czy ona nie żyje? - spytała Duma
-Nie, twoja mama oddycha... ale jest nieprzytomna.
-Obudzi się ??? - zapytał Hunter-Przeżyje?
-Myślę, że tak - odparłem cicho
-Zanieście ją w bezpieczne miejsce- zaproponowała Duma
Zabrałem Vitali na grzbiet i pogalopowałem z Dumą do zaśnieżonego lasu.
-Połóż ją tutaj..ja z nią zostanę - powiedziała córka przywódczyni
-Nie, też zostaję - uparłem się
-Dobrze, jeśli chcesz...
Vitali ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz