Strony

czwartek, 26 marca 2015

Od Dumy do Vitali

-Wybacz, że nie powiedziałam ci tego wcześniej... byliśmy tak zajęci... my... będziemy mieli źrebaka...
-Co?!-zapytał Hunt i zaczął się szeroko uśmiechać-tak się cieszę! Dumo...-rzekł i przytulił mnie...
-Jest, już prawie, Fawkesie!-usłyszałam po chwili głos Vitali
Podbiegłam tam, a zaraz za mną podążył Hunt.
-Feniks wyszedł z pół metrowego dołu... w okół było trochę wody i pełno pary. Na pierwszy rzut oka, zdziwiło mnie to, ale potem skojarzyłam, że to przecież Fawkes odparował większość cieczy.
-Udało się!-krzyknęłam i już miałam wsadzić pysk do dołu i wyciągnąć zabójczy kamień, gdy nagle Vitali odepchnęła mnie na bok...
(Vitali?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz