Czułam, że mój żywioł znika. Głupi cień! To ten cień to zrobił! Bezczelnie się do mnie zakradł, i mnie zaatakował. Po czym mój żywioł zaczął znikać, i Czułam że wszytko we mnie słabnie. Nagle zauważyłam Astera, i sróbowałam do niego krzyknąć, i zawołać o pomoc. Jednak ze mnie wydobyły się tylko jakieś dziwne odgłosy. Po tem Aster pobiegł, pewnie żeby sprowadzić pomoc. Po kilk minutachprzybiegł do mnie z Nefilim, która coś mówiła. Nie słyszałam co, Pewnie już nic nie zrozumiem... Potem zkręciło mi się w głowie, i osunęłam się na ziemię.
Aster? Nefilim?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz