Strony

niedziela, 15 lutego 2015

Od Vitali do Oxela

Pewnej nocy miałam bardzo dziwny sen... Moja matka... zanim mnie wygnano... Widziałam ją, powiedziała, abym szukała Onyksu przeznaczenia zanim dobiorą się do niego nie przyjaciele, że wskazówki będą w miejscu, gdzie wiele razy przelano krew... Powiedziała też, że nastaną ciężkie czasy i żebym nigdy w siebie nie wątpiła...
Nagle przebudziłam się... Coś huknęło.
-Przepraszam Vitali...-Szepnęła wystraszona Pasja widząc moją zdziwioną minę...
-Co się stało?
-Ćwiczyłam... I trochę mi nie wyszło...-powiedziała wskazując na pęknięty na pół kamień.
-Nic się nie stało, ale idź lepiej spać...
-Dobrze, ciesze się, że się nie złościsz...
I powoli podeszła do śpiącej Nadzieji i ułożyła się obok niej...
Wstałam...
-Madera!-Szturchnęłam leżącą niedaleko klacz-Wstawaj!
-Vitali?-Zapytała zdziwiona-coś się stało?
-Tak, chodź ...
-O co chodzi?
-Zobaczysz...
Zaprowadziłam ją na pustkowie, na którym znajdował się skalny łuk. Była pełnia, a to miejsce było dobre do skupienia się.
-Madero, miałam dziwny sen.-rzekłam po czym opowiedziałam klaczy cały sen...
-Hmmm...-mruknęła- po czym jej oczy błysnęły jak grom na niebie-wygląda na to że twoja matka żyje... pamiętasz ją?
-Nie... Pamiętam że miała piękną, złotą sierść... I nic więcej.-odparłam
-Szukać wskazówek...
-Chyba nie chodzi o Wskazówkę?
-Nie, to nie to... i Jeszcze ten Onyx przeznaczenia... I nie przyjaciele...
-Co to mogło znaczyć?
-Nie wiem... Wygląda mi na to, że nieprzyjaciel szuka czegoś, tego Onyksu przeznaczenia, czym kolwiek jest, i że to bardzo nie bezpieczna broń, wróg chyba jest, a raczej byłby w stanie nas unicestwić gdyby ją miał... I ty i twoja matka, tego nie umiem wytłumaczyć... Może dla tego że to twoja najbliższa osoba z dzieciństwa? I... wasze drogi jeszcze się spotkają?
-Jesteś genialna... -stwierdziłam- ale jesteś pewna że to... prawda? że to nie głupie senne wymysły?
-Jestem pewna.
-To świetnie, idę zatem na... eee... ?
-Krew...Przelano krew... Jakieś słynne miejsce, gdzie stoczono wielkie bitwy
-Tak!Ale gdzie to morze być...
-Zapytaj Oxela, może wie coś na ten temat...
-Tak!


(Oxelo!?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz