Strony

sobota, 28 lutego 2015

Od Demeter do Nefilim

Nie mogłam pozwolić, aby Nefilim poszła sama w pogoń za wilkiem .
Może i nie umiałam nikomu dokopać, ale miałam bardzo silną wolę i ducha walki.
- Nie ma czasu do stracenia- pomyślałam
Z trudem wstałam.Nogi bolały mnie od kopniaków klaczy.
Pobiegłam szybko na skróty.
Dzieliło mnie już od wilka jakieś 5 metrów.
Celowo zachowałam tą odległość.
Nagle wilk zatrzymał się,natomiast ja odruchowo schowałam się za krzakami.
- Zezamie otwórz się - powiedział wilk nie mal szeptem.
Ledwie go usłyszałam.
Nagle skala otworzyła się,a basior wszedł do środka.
-Dziwne-pomyślałam
W jednej chwili obok mnie wylądowała Nefilim.
-Co tu robisz ? - spytała
-Też to widziałaś ? - zmieniłam temat
-Tak...ciekawe co jest w jaskini
-Może pełno złota...jak w takiej bajce ???
-To raczej niemożliwe, żeby spotkało nas to samo co Ali-babę - przyznała Nefilim
Zaśmiałam się głośno
-Poszłaś za mną ? - spytała klacz
-Bałam się o ciebie - wydusiłam
Nefilim popatrzyła na mnie z pode łba.
- Nie zamierzam cię przepraszać.... nie chcę dostać jeszcze raz w kopyto
Teraz śmiałyśmy się obie
Nagle przypomniały mi się wilki
-Co robimy z tym faktem ? - zapytałam
-Jakim faktem ?
-...Nowa kryjówka wilków ???.... Coś ci to mówi ??? - spytałam

Nefilim ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz