Galopowaliśmy już godzinę.
Zacząłem się niecierpliwić.
- Daleko jeszcze ? - spytałem
- Nie .Myślę , że będziemy na miejscu za 10 minut. - odparł Hunter
Pocieszyło mnie to.
Biegłem już w spokoju, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu.
- Patrzcie !!! Skalista przełęcz !!! - krzyknęła Duma.
- To już tu ??? - zapytałem - Wyobrażałem to sobie inaczej - dodałem po chwili
- Tylko gdzie szukać wskazówki ? - spytał Hunter
- Przypomnijmy sobie...
Gdzie góry i wicher wciąż toczą bój,
Gdzie głazów w locie znajdziecie rój,
Gdzie zawsze burza szaleje z piorunem,
Tam czeka wskazówka, czy zrozumieć ją umiesz ? - zacytowałem część wiersza
-No cóż... zacznijmy szukać - rozkazała Vitali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz